Kto choć trochę lubuje się we francuskiej modzie a nie słyszał jeszcze takich nazwisk jak Jeanne Damas, Anne-Laure Mais czy Justine Soranzo to szybko musi nadrobić zaległości skrolująć chociażby ich instagramy (tutaj, tutaj i tutaj). Te dwie pierwsze paryżanki to założycielki marek odzieżowych w iście francuskim stylu. Szyk, powab i nutka nonszalancji – tak opisałabym je, ich marki Rouje i Musier Paris oraz styl większości Francuzek, ktore znane są z tego, że nie do końca przywiązują wagę do tego jak wyglądają a mimo wszystko kiedy się na nie patrzy odnosi się wrażenie, że są niemal perfekcyjne. Włosy układają trochę od niechcenia a i tak nie jeden powiedziałby, że dopiero co wyszly od fryzjera… ale nie o tym, bo osiągnąć ten francuski ‚effortless chic’ to nie lada wyzwanie. Kilka miesięcy temu trafiłam przypadkiem na stronę polskiej marki odzieżowej, w której z miejsca się zakochałam, a że byłam wtedy w ciąży to stwierdziłam, że muszę jeszcze trochę poczekać, żeby cokolwiek zamówić. Teraz mogę już szalec, choć to już końcówka kolekcji (bo zaraz wjeżdża ta wiosenno-letnia) to zdążyłam się jeszcze załapać na tę bluzkę ze zdjęć. Marka Gueve utrzymywana jest w estetyce ‚french chic’, która w ofercie ma bluzki i sukienki w delikatne printy nadające im romantyczny, paryski klimat. Magazyn Elle pokusił się nawet o porównanie Gueve do Realisation Par (kto nie chciałby mieć ich sukienki w szafie?). Ja się cieszę, że mamy w Polsce takich zdolnych ludzi, więc warto ich wspierać!
Co prawda ja na co dzień raczej nie ubieram się we francuskim stylu, ale od zawsze kibicuję polskim markom, które robią coś, żeby się wyróżnić! A mamy przecież już kilka firm, którymi można się śmiało pochwalić, więc dopisuję Gueve do tej listy! 🙂
Dzięki za edukacyjny wis modowy, bo ja tych paryżanek nie znałam.
Bardzo fajna bluzka 🙂 Taka zwiewna, romantyczna, kobieca. Delikatny wzór na białym materiale komponuje się idealnie.
Piękna bluzka! Nie dziwię się, że ja kupilas, bo ja zrobiłabym to samo 🙂